Quantum Flame - prolog

Petersaber · Eternal noob

Znajdzie go. Ten lekarz wie co to za choroba, czy tylko rozpoznaje objawy? Albo przynajmniej domyśla się czym to się leczy?

Czas udać się na 5 pierścień.

Fuel · Fleet Intelligence

Lekarz? Um... czy on jest lekarzem - nie wiem. Ma pewne doświadczenie w chorobach i spore w leczeniu ran. Ale przysięgi chyba nie składał.

Alex otworzył drzwi i ruszył przodem. Po kilku minutach w słuchawce Andersa odezwała sie Dr. Vasilisovna.

Mam kontakt z wami. Ładujemy sensory. Doktor chce się z wami spotkać przy windzie towarowej

Kilkanaście minut jazdy windą i '1' zmieniło się w '3'. Winda osobowa nie kursowała dalej.

To cywilne poziomy, zakwaterowaliśmy tu kilka transportowców bez napędu podprzestrzennego.

Alex otworzył drzwi. Kolejny spacer po stacji i dotarli do windy towarowej. Stał przy niej ten sam człowiek który informował o chorobie.

MadDoc. - wyciągnął rękę. Dr. Grayson MadDoc. Nazwisko trochę świadczy o reputacji, ale czasami brak środków przeciwbólowych trzeba czymś zastąpić.

MadDoc wyglądał jak zwyczajny cywil. Odróżniał go jedynie naprędce przymocowany 'czerwony krzyż' na ramieniu i pistolet 14mm.

Choroba jest paskudna. Nie, nie jest to jakaś nieuleczalna, rzadka zaraza trafiająca się raz na pięćset tysięcy okazji. Jest pospolita i zostaje wytępiona pod dwoma warunkami.
Wystawił dwa palce.
Jest lekarstwo i wytępi się to, co ją roznosi. Lekarstwo jest, problem w tym, że jest go niewiele. Chorobę zwykle przenoszą zwierzęta, ale żadnych tu nie mamy. Możliwe, że znajdziemy coś na 'piątce'

Petersaber · Eternal noob

Dobra. Czyli albo znajdziemy coś na piątym, albo pawilon medyczny w Almie coś straci. A potem kwarantanna?
Wchodzę do windy.

Fuel · Fleet Intelligence

Kilka minut jazdy skrzypiącą windą towarową znaleźli się na dole.
Drzwi zgrzytnęły odsuwając się na boki. Trochę rdzy sypnęło do windy. Ze środka unosił się znajomy zapach.

Głowice. Stoimy na składzie amunicji i części zamiennych. Wystarczyłoby by uzbroić cały ciężki krążownik.

Grayson chwycił latarkę od Alexa i węsząc ruszył korytarzem. Po chwili zatrzymał się i zniknął za jakimiś skrzyniami.

A jego gdzie wcięło?

Anders, tu Yeva. Mam kogoś na linii. Tylko głos, dużo zakłóceń. Przedstawiają się jako "Agencja", nic więcej. Macie coś? Mogłam dać Ci kamerę.

MadDoc wrócił trzymając coś w ręce. Coś było kudłate i furczało, ruszając się na wszystkie strony. Doktor pomachał dziwnym stworzeniem przed nosem Alexa i rzucił.

Mamy może miotacz ognia? Chciałbym wiedzieć kto to tu wniósł. Jeżeli dopadły nasze zapasy jedzenia, możemy mieć spory problem.

Alex złapał futrzaną, lekko spłaszczoną kulę i ścisnął, zmuszając do głośnego pisku.

Płaskokoty? T'Naww jest czysty, dowiedliśmy skutecznie, że obecność maszynerii i chemikaliów nie robi im najlepiej. Musieli mieć je na transportowcu cywilnym i cała populacja wyemigrowała.

Cisnął futrzakiem w dal. Usłyszeli ciche, zmiękczone uderzenie. Po nim nastąpiło większe, metalowe i dźwięk czegoś metalowego toczącego się po powierzchni.

Petersaber · Eternal noob

Potrąciłeś tym szczurem jakąś głowicę. Ha. Dobra, trzeba całość sprawdzić, także inne składy, i przy okazji zerknąć czy nie ma więcej kotów do spalenia.

Pani doktor, może mnie pani stąd z nimi połączyć?

Fuel · Fleet Intelligence

Próbuję. Za chwilę będzie dźwięk.

Doc spojrzał gniewnie na Andersa.
Więcej? Sądząc po ich tempie rozmnażania się są już wszędzie. Pozostaje nam odpowietrzyć to miejsce całkowicie i wyznaczyć ludzi do 'odkocenia' reszty stacji.

Anders, mam ich.
Po chwili z trzasków i zakłóceń wyłonił się kobiecy głos.
Nie znam pańskiego stopnia, panie Anders, ale zdaje się, że walczymy po tej samej stronie.
Wśród fali zakłóceń dała się rozpoznać głośna eksplozja i kilka serii.
Mówi Aeris Trice, FS... a właściwie to AO Agencji. Nasz transport uciekający z Regulusa został uszkodzony, wylądowaliśmy w jednym z doków stoczni Almariańskich.
Kolejna dłuższa przerwa. Kilka strzałów blisko mikrofonu.
Przydałoby się jakieś mocniejsze wsparcie!

Petersaber · Eternal noob

A, to ty. Macie szczęście, w pewnym stopniu. Spróbujcie wytrzymać parę godzin. Pomożemy.

Kapitanie Alex, Miner podobno jest zdolny do walki, jako tako, i mamy parę myśliwców które latają. Zbierz załogę, lecimy na Almę. Ci goście mogę się nam przydać, a i tak tam się wybieramy... zbierz załogę i jakiś zespół do przejęcia tego krążownika.

Doc, mówią że masz doświadczenie w opatrywaniu ran. Poradzą sobie tu parę godzin bez ciebie? Przydasz się w Almie.

Yeva, słyszałaś?

Fuel · Fleet Intelligence

Panowie z korporacji proszą się o skopanie tyłków? Jestem za. Spotkamy się na minerze.

Doc spojrzał na Andersa

Oczywiście. Jestem pełnoprawnym medykiem wojsk VMS, zdegradowanym do rangi cywilnego doktorka.

Wnętrze "Minera" nie różniło się specjalnie od standardowych explorerów. Jedyną różnicą była ta wywołana upływem czasu. Po licznych zadrapaniach, sterczących kablach można było ocenić wiek statku na kilkanaście, nawet kilkadziesiąt lat.

Mostek nie przedstawiał się zbyt imponująco. Ciasny, opleciony mnóstwem kabli i połączeń serwisowych.

Anders, przejmujesz dowodzenie dopóki nie przejmiemy "Flame".

[0430 AM, Alma]

Stacja wisiała w oddali. Niewielka przy gigantycznych pierścieniach Almy II czy stacjach przeładunku rozgrzanej Almy I wyróżniała się potężnym kłem "Quantum Flame" - ciężkiego krążownika przewodzącego Srebrnej Flocie, osobistej gwardii "Sun Spear".

Kontakt!

Radar wskazał na zbliżające się dwa myśliwce patrolu VMS.

Petersaber · Eternal noob

Pełna prędkość na stocznię. Zniszczcie komunikację, SAMy, i wtedy odpalacie nasze myśliwce. Dokujemy do stoczni, przejmujemy krążownik, i jeśli zostanie czas okradamy stację z całego sprzętu, ile tylko zdążymy i ile zmieścimy na naszych statkach.

Fuel · Fleet Intelligence

Zostaliśmy rozpoznani. Namierzają nas ze stacji!

Miner ruszył do przodu naprzeciw pierwszej salwie pocisków. Mostek zadrżał, gdy zaczęły uderzać w kadłub.

Trafienie na przodzie. Straciliśmy część komunikacji!

Kolejne eksplozje trzęsły statkiem. Jedna z nich trafiła niedaleko mostka - Anders widział sporą kulę ognia wykwitającą na pancerzu. Pocisk musiał uderzyć w osłabiony fragment kadłuba - pojawił się strumień powietrza.

Rozszczelnienie kadłuba na poziomie 4, prawa burta. Zamknąć gródź, 100 do granicy!

Kolejna salwa uderzyła w kadłub. Mimo spektaklu eksplozji kadłub nie odniósł uszkodzeń.

Potwierdzam, stacja w zasięgu ognia!

Równocześnie z kolejną salwą rakiet SAM dał się odczuć głuchy grzmot dział Minera. Salwy z dwóch baterii trafiły w stację. Coś eksplodowało przy systemach komunikacji.

Anders, nie zdołamy zniszczyć ich baterii SAM z zewnątrz, są schowane w kadłub stacji.

Petersaber · Eternal noob

Zrozumiałem. Zadokujcie jak najbliżej naszego celu. Odwołajcie start myśliwców.

Fuel · Fleet Intelligence

Dokujemy, trzymać się!

Kolejna salwa poszła w stronę stacji. Trafiona bezpośrednio bateria SAM eksplodowała.

Anders, tu Trice. Mamy problem, przebili się. W tle rozległa się eksplozja i kilka strzałów.
Przydałaby się pomoc! Kilka strzałów, odgłosy szarpania. Coś głośno trzasnęło.
Nie wiem, cyz uda się ich... kolejny strzał, po którym zapadła cisza.

Anders, ciśnienia wyrównane. Możemy zejsć na stację.

Petersaber · Eternal noob

Wchodzimy. Najpierw idziemy po Trice i spółkę. Biegiem!

Fuel · Fleet Intelligence

Anders, mamy oddział przeciwabordażowy za grodzią!

Z załogi Minera:

5 - standardowy 'marine' (Karabinek gaussa - VMS)
2 - CQC (shotgun)
1 - support (granatnik)
Doc (w dziale intel), Yeva (dział intel), Alex (dział intel).

Petersaber · Eternal noob

Doc, trzymaj się z tyłu. Reszta, znajdźcie ile osłony ile tylko możecie. Support, bądź gotowy do strzału.

Czas otworzyć gródź.